Należy mi się zwłaszcza po (jak zwykle :/) tygodniowej harówce.
Dzisiaj słoneczko przygrzewało (i chwała Bogu :D) więc jakiś mały wypadzik babski do kina był obowiązkowy.
Mało tego...wylookałam bardzo fajny tusz - (azjatyckiej marki Kose) Fasio 2010. Aczkolwiek nie jestem w stanie stwierdzić czy jest fajny,bo nigdy cacka nie próbowałam,ale opinie mówią same za siebie. Poza tym funkcja tuszu i eyelinera bardzo mi pasuje :)
Nie dość, że produkt zalicza się do 2w1 to jeszcze na pewno zaoszczędzimy więcej miejsca (mowa ogólnie o produktach 2w1).
Cena nawet nawet: ok.15$ za sztukę na ebayu.
Jak zamówię i paczka dojdzie - pochwalę się efektami. Dam jakąś dobrą recenzję.
Buźka Wisienki! :D
Owa szczoteczka, która całkiem całkiem się prezentuje ;)
Osobiście nie mam przekonania do produktów 2w1 (chyba, że sama znajdę milion zastosowań do jednego produktu). Zwłaszcza, że nie wyobrażam sobie używania tego eyelinera, wydaje mi się, że byłoby to całkiem niewygodne. Ale kto wie, może się mylę :P Japońskie musi być dobre ^^
OdpowiedzUsuńjeśli tylko dostanę jakieś dodatkowe fundusze,zakupię produkt i napiszę dłuuugą recenzję ;)
Usuńjeżeli chodzi o ten eyeliner w tuszu to myślę,że może da ładny efekt,wnioskując z recenzji osób,które go już posiadają (szczęściarze :3)
Czekam na recenzję . ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Patrycja
ciekawa ta szczoteczka :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na TAG: http://zwyczajnaowszystkimioniczym.blogspot.com/2012/04/tag-50-pytan-do-mnie.html
Również czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńhej hej gdzie się podziałaś ? :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy odpowiadałaś już na Tag 11-pytań? Jeśli nie to serdecznie zapraszam - zostałaś oTagowana http://dbajosiebiezjoanna.blogspot.com/2012/05/tag-11-pytan.html
OdpowiedzUsuńciekawe jak ten tusz się sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuń